Czym jest faza żelowa?
Faza żelowa w mydle, to taki etap procesu saponifikacji, podczas którego mydło osiąga wysoką temperaturę i zmienia kolor. Temperatura mydła podnosi się, środek mydła zaczyna ciemnieć i robi się bardziej przezroczysty. Proces ten postępuje w kierunku krawędzi mydła.
Zjawisko to pojawia się w rezultacie reakcji pomiędzy wodorotlenkiem sodu, a tłuszczem. Podczas tej reakcji wyzwala się ciepło – żelujące się mydło potrafi osiągnąć temperatury dochodzące do 80-100 stopni Celsjusza. Po pewnym czasie (zazwyczaj jest to kilka godzin) temperatura mydła zaczyna spadać i efekt przezroczystości zaczyna zanikać.
Jakie znaczenie ma faza żelowa?
Mydło nie zawsze przechodzi fazę żelową, ponieważ nie zawsze pozwalają mu na to warunki. Jakie znaczenie ma faza żelowa? Jeśli chodzi o bezpieczeństwo mydła, to żadne. Można bez obaw używać zarówno mydła, które przeszło fazę żelową, jak i tego które jej nie przeszło. W każdym z nich może zajść pełna saponifikacja i obecność fazy żelowej czy jej brak tego procesu nie zaburzy.
Są jednak pewne różnice natury estetycznej pomiędzy mydłami, które przeszły bądź nie przeszły fazy żelowej. Jeżeli używasz barwników w mydle, faza żelowa może wpłynąć na jego ostateczny wygląd. Mydło może mieć ciemniejszy i intensywniejszy kolor. Mydła, które nie przeszły fazy żelowej mają zazwyczaj bardziej pastelowe, jaśniejsze kolory.
Faza żelowa ma też wpływ na początkową twardość mydła. Mydło, które nie przeszło fazy żelowej może być początkowo bardziej miękkie i trzeba odczekać nieco dłużej, żeby go wyciągnąć z foremki. Mydła, które przeszły fazę żelową są z reguły twardsze i łatwiej wyciągnąć je z formy.
Żelowanie mydła pomaga też zapobiegać nielubianemu białemu osadowi.
Kiedy mydło przejdzie fazę żelową tylko częściowo
Czasem zdarza się, że wyjmujemy mydło z foremki, a tam pojawia się coś takiego:
Różnica między ciemniejszym środkiem mydła, a jego jaśniejszymi bokami oznacza, że mydło przeszło fazę żelową tylko częściowo. Zdarza się tak, kiedy temperatura mydła zacznie spadać zanim żel dotrze do brzegów mydła.
Jest to problem natury estetycznej tylko i wyłącznie. Częściowo zżelowane mydło nie jest w żaden sposób niebezpieczne czy niezdatne do użytku, jednak efekt wizualny nie każdemu odpowiada.
Jak można uniknąć tego brzydkiego kółka na środku mydła? Wyjścia są dwa: zmusić mydło do przejścia fazy żelowej, lub zapobiec jej całkowicie.
Jak wymusić fazę żelową
Aby zmusić mydło do przejścia fazy żelowej:
- łącz ług sodowy i tłuszcze w wyższych temperaturach- 40-50 stopni Celsjusza
- nie zmniejszaj ilości wody w mydle
- przykryj foremkę pokrywką lub tekturką, owiń ręcznikiem, aby zatrzymać ciepło wewnątrz i zostaw w spokoju na najbliższych kilka godzin
- umieść mydło na macie grzewczej lub ciepłym kaloryferze i monitoruj jego stan (jeśli zacznie np. lekko pękać, zdejmij z maty lub kaloryfera)
- umieść mydło w piekarniku – nagrzej piekarnik do 70-80, wyłącz go i wsadź formę z mydłem na 15 minut (w tym czasie obserwuj mydło i w razie konieczności powtórz całą operację)
Uwaga: nie trzymaj mydła w piekarniku zbyt długo i zawsze monitoruj jego stan, w przeciwnym razie mydło może się przegrzać, co może zaowocować mini wulkanem.
Jak zapobiegać fazie żelowej
Aby zapobiec fazie żelowej:
- foremkę ze świeżo zrobionym mydłem umieść w lodówce lub zamrażalniku
- łącz ług sodowy i oleje w niższych temperaturach (poniżej 40 stopni)
- zmniejsz ilość wody w przepisie – mydłom trudniej jest wejść w fazę żelową, kiedy stężenie ługu wynosi powyżej 33%
- używaj małych foremek – łatwiej ucieka z nich ciepło
Czasem trudno jest powstrzymać fazę żelową. Jeśli dodajemy składniki, które podniosą temperaturę mydła (miód, soki, mleko) może się to okazać niemożliwe. Jednak w większości przypadków powyższe wskazówki okazują się pomocne w kontrolowaniu fazy żelowej w mydłach. Oczywiście żelowanie mydła to kwestia preferencji – warto robić takie mydło jakie nam się podoba.
Wesołego zmydlania i samych udanych saponifikacji. 🙂