Dziś przepis na odświeżające i oczyszczające (ale i pielęgnujące) mydło konopne z dodatkiem ogórka i olejku rozmarynowego. Można je stosować jako mydło do twarzy, ciała oraz włosów (nie wszyscy lubią i myją włosy mydłem, ale jeśli wykorzystujesz mydło w ten sposób, ta kostka świetnie się do tego nadaje).
Trzej muszkieterowie, czyli ogórek, olejek rozmarynowy i olej konopny
Ogórka chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. W kosmetyce ogórek od lat cieszy się popularnością, zwłaszcza wśród posiadaczek i posiadaczy przebarwień, piegów bądź podpuchniętych oczu. Sok z ogórka ma działanie wybielające i tonizujące. Plastry ogórka dobrze sprawdzają się w walce z cieniami pod oczami, a nawet lekkimi oparzeniami słonecznymi.
Do mydła ogórek można dodać na przykład w postaci soku, którym łatwo zastąpić wodę bądź jej część. Sok z ogórka ma zielony kolor, który może lekko barwić mydło, ale niestety kolor blaknie dosyć szybko. Jeśli zatem zależy Ci na zielonym kolorze, warto zastosować jakiś trwalszy barwnik.
Olejek rozmarynowy świetnie nadaje się do mydeł przeznaczonych do mycia włosów. Pomaga zwalczać łupież, pobudza wzrost nowych włosów. Jest doskonały dla włosów przetłuszczających się, zwłaszcza w połączeniu z olejkiem z drzewa herbacianego. Olejek rozmarynowy działa też odkażająco, bywa pomocny w walce z trądzikiem, egzemą bądź rozmaitymi dermatozami. Ma też piękny, ziołowy zapach.
Olej konopny tłoczony na zimno (z konopi siewnych, rzecz jasna), można dostać w każdym większym supermarkecie. Ma piękny, ciemno zielony kolor, który w mydle mocno jaśnieje. Ja użyłam 15% oleju konopnego i mydło wyszło mi leciutko zielonkawe. Coś pomiędzy żółtym a seledynowym. Jeśli zaś chodzi o jego właściwości, to olej konopny jest wspaniałym przyjacielem skóry. Zwłaszcza tej suchej, z egzemą, łuszczycą czy zapaleniem atopowym. Wspaniale nawilża, wyrównuje koloryt i odżywia, jednocześnie nie zatykając porów.

Jak zrobić mydło konopne
Mydło konopne z tego przepisu nie zawiera oleju palmowego. Ma pięcioprocentowe przetłuszczenie, czyli 5% olejów nie ulega zmydleniu i zostaje w mydle działając nawilżająco podczas mycia. Stężenie ługu sodowego wynosi 33%. Ogólna ilość wody to 146 gramów, ale część wody zastąpiłam sokiem z ogórka. Dlatego też, wodorotlenek sodu rozpuściłam w 80 gramach wody, a następnie resztę płynu (66 gramów) w postaci soku z ogórka dodałam po wymieszaniu ługu z tłuszczami.
Nie robiłam mydła na maceracie z rozmarynu, ale warto jeśli tylko masz czas i ochotę. Rozmaryn pięknie pachnie i taka macerowana oliwa przydaje się potem, choćby w kuchni.
Zapach mydła, z racji zawartości olejku rozmarynowego, jest ziołowy z nutką cytrusów, ale oczywiście użycie tej kompozycji zapachowej jest opcjonalne. Jeśli lubisz zapach ogórka, pomoże tylko olejek zapachowy – naturalny zapach ogórka niestety znika po spotkaniu z ługiem sodowym. Mydło można też zrobić bez olejków eterycznych, wtedy będzie bezwonne i jeszcze bardziej przyjazne dzieciom, alergikom i kobietom w ciąży.
Jeśli robisz mydło po raz pierwszy poczytaj najpierw o sprzęcie do tego potrzebnym i bezpieczeństwie.
Polecam też mój zupełnie DARMOWY kurs „Jak zrobić domowe mydło”:
Przepis na mydło konopne z ogórkiem i olejkiem rozmarynowym
Sok z ogórka można zrobić w sokowirówce bądź zmiażdżyć ogórek blenderem i przecisnąć przez sitko:


Wierzch mydła można posypać suszonym rozmarynem. Jest to zabieg czysto dekoracyjny i można go pominąć.

A tak wygląda gotowe mydło w foremce:

i pokrojone w kostki:
Jeżeli nie masz oleju konopnego, spokojnie możesz użyć innego przepisu do zrobienia tego mydła, ale gorąco zachęcam, bo olej konopny daje fajny efekt kolorystyczny.
Wesołego zmydlania!
15 komentarzy
[…] Przepis na oryginalne konopne mydło z ogórkiem i rozmarynem znajdziesz na: https://www.mydloteka.pl […]
Rozmarynowy macerat mam zawsze, dla jego właściwości. Twoje mydełko z ogórkiem mnie zainteresowało, takiego jeszcze nie mam w swojej kolekcji.
Macerat rozmarynowy świetnie się tu sprawdzi. : )
Robiłyście jakieś mydło na rozmarynowym maceracie? Ja robiłam, dzisiaj ponownie, za każdym razem masa bardzo gęstnieje, a potem to gęstnienie się zatrzymuje, można ją przełożyć do formy, wyrównać. Możliwe, że to kwestia ilości tego maceratu, bo daję go dużo. Nie wiem.
Nie zdarzyło mi się zaobserwować zbyt szybkiego gęstnienia mydła z
powodu użycia maceratu rozmarynowego. A kilka zrobiłam (macerat
rozmarynowy na oliwie). Na jakim oleju zrobiłaś macerat? Na szybkość
gęstnienia mydła największy wpływ ma ilość użytej wody (im więcej tym
wolniej zastygnie), rodzaj olejów (im twardsze – masła itp. tym szybsze
zastyganie) temperatura zmydlania i powietrza (im wyższa, tym szybciej
masa zastyga), bądź użyte olejki eteryczne, zwłaszcza te przyprawowe –
na przykład goździkowy.
Jeśli dajesz radę przełożyć mydło do foremki i
nie robi się z niego beton, to wszystko dobrze. Jeśli zależy Ci na
wolniejszym zastyganiu bo chcesz zrobić maziaje, może to któryś z
wymienionych przeze mnie czynników ma wpływ na tę szybkość zastygania.
Energiczne mieszanie blenderem też przyspiesza zastyganie, niektórzy
mydlarze po dodaniu problematycznych olejków eterycznych mieszają masę
trzepaczką. : )
Macerat robiłam na oliwie, był bardzo mocny. Pozostałe tłuszcze takie jak zwykle, ilość wody taka jak zwykle (stężenie ługu 33%, twarde do miękkich 45%/55%). O olejkach wiem, goździkowego unikam, choć macerat przygotuję i przetestuję raz jeszcze, już raz testowałam, oczywiście beton 🙂 Jak przygotowujesz macerat rozmarynowy? Ile suszu w stosunku do oleju?
Dziewczyny, a lepiej dac susz rozmarynowy czy swieży rozmaryn do maceratu? Jestem w Chorwacji i przed drzwiami rosnie wielki krzak😀Macie doswiadczenie jak uzycie świeżego /suchego rozmarynu w maceracie bedzie wplywalo na mase mydlana?
Suszony rozmaryn będzie się miał raczej dobrze w mydle, warto go jakoś umiarkowanie dawkować, żeby za bardzo nie drapał i odpływu nie zatkał podczas kąpieli. 😀 Ze świeżym nie eksperymentowałam.
No też tak teraz zobaczyłam. Ale chodzi o macerat 🙂 Nie dodaję ziół do mydeł, kiedyś to robiłam ale teraz nie, to kłopotliwe podczas mycia i nie dodaje wartości poza oczywiście ładnym wyglądem 🙂 Wyjątkiem są płatki nagietka i owsiane, te moim zdaniem warto mielić z tłuszczem i robić na tym mydło.
Pisząc o suszonym rozmarynie miałam na myśli macerat.
Ja robię na suszonym, nie mam świeżego.
Różnie to bywa z ilością ziół. Ja zazwyczaj robię macerat rozmarynowy z około 50 g rozmarynu na 250-300 g oliwy. Jeśli robię go ze świeżego rozmarynu to proporcja jest mocno pi razy drzwi. 🙂
Kasiu, a robisz maceraty na zimno czy na gorąco?
Wolę maceraty na gorąco, robię je zazwyczaj w wolnowarze. Rzadko robię na maceraty na zimno. Głównie dlatego, że jestem niecierpliwa i nie chce mi się planować z wyprzedzeniem. 🙂 Ale każdy ma swoje preferencje, zresztą każda metoda ma swoje wady i zalety.
Też robię na gorąco i też w wolnowarze. Szukam różnic 🙂
No, to rzeczywiście jest zagwozdka. Bo 33% stężenie to nie tak mało wody, proporcja olejów miękkich do twardych też żadne ekstremum….