Pamiętam, kiedy na samym początku mojej przygody z mydłem zachłysnęłam się faktem, że mydło można zrobić z dodatkiem tak wielu rzeczy. Zamiast kupić jakąś nudną, chemicznie pachnącą kostkę mydła za złotówkę z supermarketu, mogę stworzyć sobie fantastyczny kosmetyk na bazie zawartości mojej lodówki. Tak wiele składników, które mamy w kuchni może służyć w mydle za barwniki, wzmacniacze piany, czy nawet nawilżacze.
Różne warzywa, rośliny czy nawet owoce w mydle mogą się świetnie sprawdzić, warto jednak wiedzieć czego z nimi nie robić. Jeśli zastanawiacie się czasem czy są jakieś zasady, mówiące jak dodawać rośliny, owoce i warzywa do mydła, to ten post na pewno wam się przyda.
Warzywa, rośliny i owoce w mydle- 5 przydatnych wskazówek jak je dodawać:
Wysusz skórkę z cytrusów jeśli chcesz uniknąć pleśni.
Uwielbiam dodawać startą skórkę z cytrusów do mydła. Nie tylko ślicznie wygląda, ale też ma też delikatne działanie złuszczające.
Z powodzeniem dodaję świeżą, nieprzesuszoną skórkę z cytrusów do mydła i nigdy nie zdarzyło mi się zaobserwować pleśni, ale zgłębiając temat znalazłam sporo mydlarzy narzekających właśnie na ten problem. Świeżo starta skórka może zawierać zbyt dużo wilgoci, a wilgoć niestety ułatwia rozwój pleśni, zwłaszcza jeśli przechowujesz mydło w łazience. Dlatego jeśli zastanawiasz się skąd ta pleśń na Twoim mydle ze skórką cytrynową, następnym razem zostaw ją do przesuszenia na kilka dni.
Dodawaj do mydła zaparzone fusy, a nie świeżo zmieloną kawę.
Jest jeden prosty powód dlaczego warto to robić – mydło z dodatkiem fusów nie będzie plamić i farbować. Zaparzone fusy oddały już swój kolor i esencję naparowi, więc jeśli dodasz je do mydła pozostaną neutralne i nie spowodują, że mydło zabarwi Ci umywalkę bądź ubranie na brązowo.
Fusy polecam też przesuszyć przed dodaniem do masy mydlanej. Warto dać im dzień bądź dwa na przeschnięcie- mydło z dodatkiem suchych fusów jest delikatniejsze od tego robionego na mokrych drobinkach kawy wyciągniętych prosto z naparu. Wydaje mi się, że suche fusy nie zbrylają się i równo rozprowadzają się w mydle, a tym samym nie tworzą większych grud, które mogą być bardzo szorstkie i ostre w kontakcie ze skórą.
Jeśli robisz mydło na bazie soków owocowych, postaw na niską temperaturę.
Soki owocowe mogą zawierać sporo cukru, który może zostać spalony przez ług w procesie zmydlania. Cukier podnosi też temperaturę mydła, jeśli jest go dużo (na przykład kiedy robimy mydło z dodatkiem miodu) saponifikacja może czasem przebiegać zbyt gwałtownie. Dlatego przed zrobieniem mydła warto schłodzić sok w lodówce, bądź rozcieńczyć go wodą.
Nie dodawaj delikatnych, suszonych płatków kwiatów bezpośrednio do mydła.
Jedną z niewielu roślin, która przetrzyma coś takiego bez uszczerbku na wyglądzie, jest suszony nagietek. Większość, jak na przykład płatki róży czy lawendy, zbrązowieje w mydle.

Lepszym sposobem jest wciśnięcie płatków bądź suszonych pączków kwiatów w mydło zaraz po tym jak przeszło fazę żelową. Czyli jakieś 2-3 godziny (lub później, w zależności od warunków zewnętrznych) po wlaniu masy mydlanej do foremki.
Cała operacja polega na tym, żeby odkryć mydło i delikatnie wcisnąć wybrane (suszone) płatki kwiatów. Mydło warto zostawić odkryte, żeby wydobywające się ciepło nie spaliło całkiem płatków. Bywa, że te części płatków, które stykają się z mydłem niestety brązowieją. Niektórzy mydlarze czekają aż mydło przejdzie saponifikację i przeschnie i dopiero wtedy przymocowują płatki kwiatów na przkład przy pomocy roztopionego wosku.
Jeśli robisz mydło z dodatkiem miąższu warzywnego bądź owocowego rozdrobnij go tak, by uzyskać jednolitą masę.
Warzywa i owoce w mydle w większych kawałkach to gwarancja pleśni. Ja dodaje miąższ warzywny bądź owocowy po rozmieszaniu ługu i olejów czyli w fazie rzadkiego budyniu. Niektóre warzywa bądź owoce mogą zawierać dużo wody, co może wpływać na twardość mydła i długość suszenia. Ogórek, na przykład, zblendowany w całości ma bardzo rzadką konsystencję, właściwie jest to postać płynna. W takim przypadku można zmniejszyć ilość wody w przepisie i zastąpić ją tą samą ilością pulpy/soku warzywnego.
Owoce i warzywa mniej zasobne w wodę, są bardziej zwarte i trudniej je rozdrobnić (dynia, mango). Można po zblendowaniu przetrzeć je przez sitko dla większej pewności.
Wesołego zmydlania i samych udanych mydeł!