Swego czasu pewna znana firma reklamowała swoje mydła sloganem „podaruj sobie odrobinę luksusu”. Analizując skład ich mydeł ciężko mi się było tego luksusu dopatrzyć, ale co tam. Kto bogatemu zabroni? 🙂 Za to ja postanowiłam wprowadzić w życie ich slogan i zachęcić Was, żebyście też podarowali sobie odrobinę luksusu i zrobili fantastyczne, delikatne mydło kawowe.
Mydło powstało na bazie naparu z kawy i zawiera pokaźną ilość masła kakaowego. Luksus pełną gębą, bo nierafinowane masło kakaowe jest cudowne, odżywcze i pachnie tak, że ma się je ochotę zjeść.
Celowo nie dodałam do tego mydła olejków eterycznych, ponieważ zapach masełka kakaowego jest lekko wyczuwalny w mydle, jeśli dodamy go gdzieś tak powyżej 15 procent. Zapach kawy niestety jest raczej niewyczuwalny, więc jeśli jesteście fanami aromatu kawowego nie pozostaje nic innego jak tylko zakupić kawowy olejek zapachowy.
Istnieje też kawowy olejek eteryczny lub absolut kawowy dla ortodoksyjnych zwolenników naturalnych klimatów. W przypadku tego mydła wolę jednak nie kombinować z zapachami, a postawić na dobrej jakości masło kakaowe.

Jak zrobić mydło kawowe z masłem kakaowym:
W poniższej recepturze wodę destylowaną zastąpiłam kawą. Zaparzyłam ją potrójnie, dzięki czemu mydło nabrało pięknego, brązowego koloru. Można też posypać mydło z wierzchu zmieloną kawą tuż po wylaniu masy do formy. Ale uwaga: nie jest to przepis na peelingujące mydło kawowe, więc nie dodałam zmielonej kawy do masy mydlanej.
Mydło ma 6 procentowe przetłuszczenie, co oznacza, że 6 procent olejów w mydle pozostaje niezmydlone. Dzięki temu mydło jest delikatne i nie wysusza skóry tak, jak agresywne środki myjące. Z podanego przepisu wychodzi około 6-7 kostek mydła (po około 100 gramów na kostkę).
Mydło zawiera sporo, bo aż 40 procent oliwy, olej ze słodkich migdałów i zero oleju palmowego. Proporcje olejów miękkich i twardych to 50% do 50% więc po wyjęciu z foremki mydło może być nieco miękkie. Ale spokojnie, dajcie mu poleżakować 8-10 tygodni (lub dłużej) a stwardnieje i będzie rewelacyjne.
Trzeba tylko uważać przy krojeniu, żeby go nie zmiażdżyć. Jeżeli Wam się nie spieszy zostawcie mydło w foremce na dzień lub dwa dłużej i dopiero potem wyciągnijcie i pokrójcie. Będzie twardsze i łatwiejsze do wyjęcia.
Jeśli robisz mydło po raz pierwszy poczytaj najpierw o sprzęcie do tego potrzebnym i bezpieczeństwie.
Receptura
- Oliwa z oliwek – 200 g | 40%
- Olej kokosowy – 150 g | 30%
- Masło kakaowe – 100 g | 20%
- Olej ze słodkich – 50 g | 10%
migdałów - Napar z kawy – 144 g
- Wodorotlenek sodu – 71 g
Opcjonalnie: zmielona kawa do posypania wierzchu mydła
Wykonanie:
Krok 1
Parzymy kawę, może być parzona w ekspresie, bądź po turecku (w tym wypadku trzeba pozbyć się fusów). Im mocniejszy napar tym bardziej intensywny i ciemniejszy będzie kolor mydła.
Po zaparzeniu kawę zostawiamy do ostudzenia – najlepiej dać ją do lodówki, żeby się oziębiła. Zimną kawę wlewamy ją do wytrzymałego plastikowego pojemnika lub szklanego, żaroodpornego dzbanka. Odstawiamy na bok.
Następnie, najlepiej w plastikowym pojemniczku, odmierzamy podaną ilość wodorotlenku sodu, po czym wsypujemy go do pojemnika z kawą. Nie na odwrót!
Jeśli używacie szklanego naczynia warto na wszelki wypadek umieścić je w zlewie. W razie pęknięcia ług wyleje się tam, a nie na blat czy podłogę. Mieszamy obie substancje aż do rozpuszczenia wodorotlenku sodu i powstania jednolitej cieczy bez grudek i osadu.
W trakcie tej operacji nie nachylamy się nad naczyniem i nie wdychamy oparów wodorotlenku! Następnie wkładamy termometr do pojemnika z ługiem i zostawiamy do przestudzenia, aż osiągnie pożądaną temperaturę. U mnie było to około 35-30 stopni.
Nie zdziwcie się, że kawa może wydzielać niezbyt przyjemny zapach pod wpływem reakcji z wodorotlenkiem sodu. Ten zapach będzie się chwilę utrzymywał w mydle, ale zniknie zanim mydło wyschnie, więc nie ma się co martwić. Warto natomiast wywietrzyć porządnie kuchnię po całej tej operacji.

Krok 2
Odmierzamy odpowiednią ilość olejów. Te płynne (oliwa, olej ze słodkich migdałów) można odmierzać w osobnych pojemnikach i dopiero potem wymieszać z olejami stałymi w jednym naczyniu, zwłaszcza jeśli ktoś dopiero zaczyna i ma niepewną rękę. Po odmierzeniu wszystkich olejów podgrzewamy je w garnku ze stali nierdzewnej aż do rozpuszczenia. Masło kakaowe dość opornie się rozpuszcza i może potrzebować do tego dłuższego czasu niż olej kokosowy i nieco wyższej temperatury. Temperatura jego topnienia to około 36 stopni Celsjusza.
Kiedy robię mydło z masłem kakaowym zazwyczaj podgrzewam oleje do 47-48 stopni. Oleje można też podgrzać w mikrofali, jeśli wolicie taki sposób. Kiedy oleje się rozpuszczą, studzimy je do 30-35 stopni. W tym celu można umieścić garnek w zlewie z zimną wodą albo po prostu chwilę poczekać.
Krok 3
Wlewamy ług kawowy do olejów.

Krok 4
Mieszamy masę blenderem aż osiągnie konsystencję budyniu, po czym wlewamy ją do foremki. U mnie, jak widać na zdjęciu, ta konsystencja budyniu jest dość rzadka 🙂 Takie mydło stwardnieje potem w foremce trzeba tylko pamiętać, żeby było dobrze wymieszane. Na tym etapie można posypać mydło mielona kawą bądź ozdobić ziarnkami kawy.

Krok 5
Po przelaniu masy do foremki izolujemy ją, żeby mydło miało ciepło. Jeśli to forma drewniana to po prostu zakrywamy ją pokrywką i po sprawie. Jeśli to sztywny silikon bądź plastik, najlepiej owinąć foremkę folią spożywczą i ręcznikiem i odstawić w jakieś wysokie, niedostępne dla dzieci i zwierząt miejsce. Po jakichś 12-24 godzinach, zakładamy rękawiczki, wyjmujemy mydło i kroimy je na kawałki nożem bądź gilotyną do mydła.
W przypadku tego mydła, warto okres suszenia nieco wydłużyć. Najlepiej, żeby poleżało sobie 8-10 tygodni w jakimś suchym, przewiewnym miejscu. Jak widać na luksus trzeba czasami trochę poczekać, ale warto!

Mydło kawowe z dodatkiem masła kakaowego to jedno z moich ulubionych mydeł, jest delikatne, odżywcze, pachnie ślicznie czekoladą. Oczywiście zapach masła kakaowego w mydle jest bardzo delikatny, ale dla mnie jest jak najbardziej wyczuwalny.
Jeżeli macie ochotę na bardziej intensywne doznania możecie pokombinować ze składnikami i zwiększyć ilość masła kakaowego na przykład do 25-30 procent. Zachęcam do eksperymentów w programie SoapCalc i dzielenia się wnioskami.
2 komentarze
czy można olej że słodkich migdałów zastąpić innym olejem?
Tak, tylko trzeba recepturę ponownie przeliczyć w kalkulatorze. Można olej ze słodkich migdałów zastąpić np. olejem rzepakowy, słonecznikowym czy ryżowym.